Plenerowa sesja ślubna w Dolinie Kobylańskiej

lis 5, 2019 | Fotografia ślubna, blog

Każda plenerowa sesja ślubna jest wyjątkowa. Słucham par młodych i wedle ich gustów, wytycznych, humoru i innych zmiennych omawiamy miejsce i czas na sesje ślubną. Wybór padł na część Doliny Kobylańskiej.
Jest to dość popularne miejsce na zdjęcia, tylko, że….no właśnie 🙂

Wszystkie spotykane przeze mnie pary młode na sesjach u innych fotografów zaliczają dno doliny. U mnie jest to tylko opcja. Dzięki temu mimo, iż wiele par miało ze mną zdjęcia w Dolinie Kobylańskiej, to każda z nich miała część doliny dopasowaną pod swoje potrzeby. Nikt nikogo nie dublował.
Punkty widokowe, wąwozy, źródełka, jaskinie. Jest tam tego mnóstwo.

W tym wypadku Ula i Damian zdecydowali się na najbardziej wyeksponowaną część skały Sikornej, skąd jest fantastyczny widok na główny plac Doliny Kobylańskiej. Wyjście, jak i zejście z tego miejsca wymagało nie lada wysiłku jeśli weźmiemy pod uwagę stroje pary młodej 🙂
Lecz dali radę i jeszcze było im mało. Wobec tego wyszliśmy z doliny wschodnią stroną zaliczając jeszcze kilka innych punktów widokowych.

W czasie fotografowania w podkrakowskich dolinach bardzo ważne jest wyjście poza sztywne ramy branży. Olewamy złotą godzinę. Doliny są najczęściej ułożone z północy na południe. Słońce wschodzi i zachodzi w dolinach o zupełnie innych porach. Dna doliny są wtedy w mocnym cieniu.
A bez znajomości punktów widokowych można zapomnieć o spektakularnych kadrach w złotej godzinie.
Stąd ja uważam,że najlepiej w dolinę wejść po obiedzie i całą wyjątkowość sceny czerpać nie z pory dnia. Lecz z wyjątkowości miejsca oraz oczywiście – wyjątkowości bohaterów.

Dlatego tak ważny jest wywiad z parą. Co lubią, gdzie są w stanie wyjść, co są w stanie znieść. Czy wolą naturę, czy krajobraz miejski.
Fotograf ma sypać pomysłami nie z utartych schematów, lecz spontanicznie dopasowywać pomysły do wymogów pary młodej.

[ngg src=”tags” ids=”Ula Damian sesja slubna kobylany” display=”basic_slideshow”]

Sprawdź ofertę:

Zobacz także: